Ruch Zdzieszowice wywalczył upragniony awans!
Do trzech razy sztuka. Piłkarze Ruchu Zdzieszowice już dwie kolejki temu mogli zapewnić sobie awans do II ligi. W końcu udało im się to dopiero w miniony weekend po zwycięstwie w Dobrzeniu z miejscowym TOR-em. Na dole tabeli również prawie wszystko się wyjaśniło.
Już 29 maja Ruch Zdzieszowice mógł zapewnić sobie promocję na wyższy szczebel rozgrywek. Wystarczyło pokonać ROW Rybnik. Padł bezbramkowy remis. Tydzień później zdzieszowiczanom wystarczał już tylko jeden punkt w starciu z Pniówkiem Pawłowice. Niespodziewanie Ruch uległ niżej notowanemu rywalowi. W końcu w ubiegłą sobotę podopieczni Ryszarda Remienia postawili kropkę nad "i". W wyjazdowym spotkaniu z broniącym się przed spadkiem TOR-em Dobrzeń Wielki już w 12. minucie mogli wyjść na prowadzeni. Rzutu karnego nie wykorzystał jednak Mariusz Kapłon. W 31. minucie sprawy się skomplikowały - z boiska za drugą żółtą kartkę został wyrzucony obrońca Ruchu - Rafał Jakubczak i przyjezdni przez godzinę musieli grać w dziesiątkę. Lider ze Zdzieszowic nadal jednak dyktował warunki gry i w 74. minucie wyszedł na prowadzenie za sprawą główki Rolanda Buchały. Awans dla Ruchu przypieczętował strzałem z rzutu karnego Daniel Rychlewicz.
Jak się później okazało, nawet w przypadku porażki zespołu ze Zdzieszowic, byłby on już pewny awansu. Zajmujący bowiem drugie miejsce w tabeli BKS Stal Bielsko-Biała tylko zremisował u siebie z walczącą o utrzymanie Victorią Chróścice. Bielszczanie w tym meczu mieli więcej z gry. Co z tego, skoro na oba ich trafienia przyjezdni odpowiedzieli tym samym. Piłkarzom z Chróścic punkt ten zagwarantował utrzymanie w gronie trzecioligowców.
Zawodnicy Ruchu Zdzieszowice podczas świętowania awansu do 2 ligi!
Trener zdzieszowickiego klubu Ryszard Remień.
Ruch Zdzieszowice zaraz po meczu.
Wiecej informacji na ten temat można znaleźć na stronach: